To będzie kolejny tekst na temat automatyzacji usług za pomocą platformy Make. Jest to platforma nocode, która pozwala, za pomocą łączenia węzłów, na przeniesienie żmudnej pracy na komputer. Mam darmowy próg, ale to jest taka wersja próba. Ja z niej skorzystałem i polubiliśmy się tyle, że wykupiłem roczny abonament. Dlatego eksperymentuję i ostatnio mój wzrok padł automatyzację Patreona za pomocą Make.
Kopiuj-wklej, feeria klikania…
Zawsze powtarzam, że ja pracuję mądrze, a nie ciężko. Oczywiście, jest to także zasługa tego, że moje życie zawodowe to klikanie w komputer, gdyby mi przyszło jeździć taczką, to już bym taki sprytny nie był. W każdym razie staram się moim podejściem zarażać osoby, z którymi współpracuję. Dlatego, gdy zauważyłem zadania w Dżirce, które polegały na akcji kopiuj-wklej, uznałem, że trzeba coś z tym zrobić.
Najpierw rzecz najważniejsza, czyli opis problemu. Od września 2023 firma, w której pracuję, czyli JNT Games, ma własnego Patreona. Działa nieźle, mój zespół wrzuca tam różnego rodzaju ilustracje, bardzo często przygotowywane specjalnie do tego, aby trafiły do patronów. Są też specjalne kody do naszej gry Shelter 69. Poza tym, jak ktoś opłaca abonament, to zostaje dodany do credits jako osoba wspierająca. Tylko że to nie jest tak, że mamy stałą, jednolitą grupę. Normalną rzeczą jest to, że ktoś może zrezygnować, z najróżniejszych przyczyn. Trzeba to kontrolować, aby takie osoby wyrzucać i unikać przypadkowego wysłania kodu na rzeczy do Sheltera 69.
Po odwróceniu sytuacji, czyli w momencie, gdy ktoś zostaje patronem, pojawiają się podobne problemy. Trzeba dodać taką osobę do listy i wysłać jej kod, jeśli akurat opłaca ten próg. Jest to dość uciążliwe, ponieważ od przesłania specjalnego kodu, potrzebujemy ID z gry, więc i tak dział PR czeka na wiadomości w tej sprawie. Czy to znaczy, że każdego dnia musi wchodzić na Patreona, żeby sprawdzić, czy coś się zmieniło? Tak, dodatkowo koniecznie musi także poinformować designera opiekującego się kodami promocyjnymi. Obserwując tę sytuację, zacząłem się zastanawiać, czy nie dałoby się jakoś jej usprawnić. Odpowiedzią okazała się automatyzacja Patreona z pomocą Make.
Informowania i zbieranie danych
Z mojej perspektywy ten problem składa się z dwóch elementów. Po pierwsze, potrzebne jest szybkie informowanie osób zaangażowanych w Patreona na temat zmian w grupie Patronów. Czy ktoś zrezygnował, czy zmienił próg, a może pojawiła się nowa osoba. Po drugie potrzebny jest arkusz, w którym będą dane na temat aktualnego stanu grupy patronów. Nie tylko do credits lub wysyłania nagród, ale także do wewnętrznych analiz. Mają tak rozrysowany, dość wstępny, plan, przystąpiłem do sprawdzania, co jest w stanie zaoferować mi Make.
Szybkie informowanie
Tutaj sprawa była stosunkowa prosta. Stworzyłem trzy scenariusze. Jeden dla nowych patronów, drugi dla osób, które zmieniły próg, trzeci dla ludzi, którzy zrezygnowali z subskrypcji. Wiadomość na jeden z tych tematów jest od razu wysyłana na specjalny kanał na Slacku. Przetestowane, działa bardzo, bardzo dobrze. Natychmiastowe informowanie o zmianach, to coś, na czym zależało mi najbardziej. Nie ma potrzeby się logować do firmowego Patrona, wszystko jest na Slacku, który stanowi kluczowy komunikator w formie.
Budowanie arkusza
Ten przypadek mnie trochę zaskoczył i powyższa automatyzacja jest aktualnie testowaną wersją. Opiszę poszczególne kroki.
- Wszystko zaczyna się Slacka. Automat startuje, gdy pojawi się wiadomość na kanale dedykowanym Patreonowi, a więc odpala się, gdy ktoś dołączy, zrezygnuje lub zmieni próg.
- Używam wbudowanego w Make banku danych, aby wygenerować nagłówek w arkuszu na firmowej chmurze. Data store, bo tak brzmi oryginalna nazwa, to taki kontener, w którym mogę przechowywać jakieś informacje. Szczególnie przydaje się, jeśli mam jakiś stały zestaw, z którego muszę skorzystać w wybranej automatyzacji.
- Stworzenie dodatkowego arkusza w Google Sheet. Odwołuje się do istniejącego pliku, w którym automat tworzy dodatkowe arkusze. Jako nazwy używam timestampa, aby mieć pogrupowanych patronów z danego wywołania scenariusza. W kolejnym kroku dodany jest wiersz będący nagłówkiem dla ładowanych później danych.
- Przemielenie danych z Patreona. Wybieram kampanię, a potem zbieram informacje na temat osób, które w niej uczestniczą. W trakcie rozmów zespół uznał, że potrzebuje tylko i wyłącznie danych aktywnych i nieaktywnych patronów. Obserwujący, na potrzeby tej automatyzacji, nie są brani pod wuagę, dlatego dodany jest filtr.
- Dodanie danych do arkusza. Ostatni krok. Informacje są ładowane do arkusza, który jest dostępny dla zespołu. Koniec scenariusza.
Na pewno obecnie brakuje mi informacji zwrotnej, że scenariusz został ukończony. Dodam ją, gdy grupa przetestuje działanie obecnej wersji scenariusza.
Co dalej?
Nie ukrywam, że wciąż szukam sposób na wykorzystanie Make. Na swoim prywatnym koncie mailowym testuję przetwarzanie wiadomości, które do mnie przychodzą. Jestem osobą posiadającą własny serwer, a na nim mam skrzynkę pocztową. Nie chcę się być zdanym na łaskę i niełaskę Google’a. Czy pierwsze testowe scenariusze działają? Tak, ale jeszcze jest za wcześnie, aby się nimi dzielić. Chcę je jeszcze sprawdzić w kilku wariantach.
Moja przygoda z Make zaczęła się od eksperymentów z ChatGPT, ale obecnie widzę, że to narzędzie można wykorzystywać szerzej. Zachęca do tego spora liczba gotowych integracji z różnymi usługami. Mam na myśli nie tylko Jirę oraz Patreona, ale także githuba czy właśnie skrzynkę mailową. Pewnie jeszcze parę rzeczy uda mi się zautomatyzować w Make, a jak trafię na coś ciekawego, to się tym podzielę.
You must be logged in to post a comment.