Literat przegląda Internet #6

Weekend zacząłem od okładów ze świetlika. Nagle dotarło do mnie, że oczy najbardziej się męczą, gdy człowiek wpatruje się po kilka godzin w białą wirtualną kartkę. Nawet granie tak nie męczy, a ostatnio mam w co. Dla Save!Projectu muszę przygotować dwie recenzje, na promocji ustrzeliłem Starcrafta 2 i jest jeszcze Guild Wars 2. Tylko kiedy znaleźć na to wszystko czas, gdy trzeba czytać i pisać?

Trzeba też czyścić listę rzeczy „na później”. Tym razem, na początek, mam coś bardzo mocnego. Długi, ale ciekawy tekst na temat problemu współczesnej moralności. Czy zmiany klimatu oraz galopujący i wyniszczający kapitalizm doprowadzą do powrotu brutalnych nacjonalizmów? Warto się nad tym zastanowić.

Z rzeczy lżejszych. Polecam tekst na temat tego, jak działa komiks. Historie obrazkowe są nierówne, ale funkcjonują podobnie. Żałuję, że nie trafiłem na ten artykuł, gdy pisałem pracę magisterską o powieści graficznej.

Lubicie gry indie? A co by się stało, gdyby nagle zniknęły? Po przeczytaniu tego tekstu zastanawiam się nad problemem niezależności w grach komputerowych. Argumenty mówiący o narodzinach rynku Triple I mnie nie przekonuje.

Nie wierzę w wartość komentarzy, dlatego wyłączyłem je na swoim blogu. Moim zdaniem ten model komunikacji wyraźnie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Może Mateusz Nowak ma rację i wkrótce w ogóle nie będziemy mogli nic skomentować? Wątpię, abyśmy wiele na tym stracili.

Na koniec nowa płyta Davida Gilmoura. Coś ciekawego do posłuchania. Mam nadzieję, że nie rozczaruje mnie tak, jak nowi Ironi.

//Obrazek wyróżniający: Svein Halvor Halvorsen / 366 • 25 • Coffee and news (CC  BY NC ND 2.0)