Literat przegląda Internet nr 135

Czasem trzeba coś odświeżyć, zanim całkowicie zardzewieje. Tym razem padło na mojego bloga. Raczej nie planuje robić tutaj jakiejś rewolucji, raczej będzie to agregator treści, które mi ostatnio wpadły w oko. Nic więcej. Reszta rzeczy i tak leci na DailyWeb, a pisanie 4 tekstów na tydzień, przy pracy na pełen etat, to kultura zapierdolu. Z tą akurat nie chcę mieć nic wspólnego.

Jak zrobić dobry pitch?

Na początek coś z gamedevu. Załóżmy, że chcesz skontaktować się z wydawcą i musisz przygotować prezentację. Nazywa się ona pitch. Tylko jak to zrobić? W Sieci znajdziesz mnóstwo różnego rodzaju poradników, lepszych i gorszych, oraz takich, których lepiej nie tykać kijem przez szmatę. Natomiast ja ostatnio trafiłem na coś, co jest długie, ale warte uwagi.

Łukasz Hacura, człowiek bardzo doświadczony gamedevem, opublikował świetny tekst, w którym rozłożył na czynniki pierwsze dobrze zrobiony pitch. Warto wspomnieć, że pisze także z perspektywy wydawcy, więc jego spojrzenie jest po prostu bezcenne.

Trochę nostalgii, ale bardziej z technicznego punktu widzenia

Wiele, wiele lat temu zagrywałem się w Roller Coaster Tycoon. Później próbowałem różnych odsłon, które nawiązywały do tej legendarnej gry, ale raczej mnie rozczarowywały, niż wciągały. Kilka dni temu trafiłem na ten przyjemny film, w którym autor zagląda pod maskę legendarnemu tycoonowi.

Co prawda szybko robi się z tego historia Chrisa Sawyera, ale i tak warto obejrzeć ten materiał. Dalej jest tam sporo szczegółów na temat samej gry, a także tego, jak wiele lat temu wyglądał gamedev.

Duelyst nie umarł!

Kod źródłowy tej gry wylądował w formie otwartej na GitHubie. Są tak także assety, a całość została opublikowana w ramach CC0, więc można z tym robić, co tylko się zapragnie!

Nawet mi się zdarzyło coś na temat tej gry napisać!