Literat przegląda Internet nr 170

W OpenAI rozegrały się sceny niczym z serialu „Sukcesja"! Myślę, że to dopiero pierwsza odsłona tej walki, a pokój został zawarty na chwilę.

Z uwagi na ciężki czas w pracy, nie miałem zbyt wiele wolnych chwil, aby przygotować sobie teksty na zapas. Dlatego w grudzień wchodzę bez większego bufora i pewnie w następnych dniach będę wrzucał rzeczy na bieżąco. Tym bardziej że trwa Advent Of Code i, jak zresztą co roku, biorę udział w rozwiązywaniu zagadek. Aby trochę zmienić kontekst, poczytałem o brokerach danych oraz walce o stołek w OpenAI.

Dane to nowa ropa

Nie od dziś wiadomo, że świat obecnie kręci się wokół danych. Dlatego ich sprzedawcy są coraz bardziej popularni, co przekłada się także na zainteresowanie ze strony naukowców. Warto zaznaczyć, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone to dwie zupełne odrębne rzeczywistości, jeśli chodzi o opiekę nad danymi. Co często przekłada się na różne przepychanki między korporacjami a Unią.

Ostatnio trafiłem na artykuł opisujący sposób zdobycia danych amerykańskich wojskowych. W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś klasyczny clickbait i byłem przekonany, że trafię na jakiś bzdurny tekst o niczym. Myliłem się. W podsumowaniu był link do badania przeprowadzonego przez Duke University. Tam widać wiele niepokojących rzeczy.

Dość napisać, że badaczom z tego ośrodka udało się dotrzeć do danych wojskowych. Do bardzo wrażliwych danych, bo dotyczących ich zdrowia. Skąd sprzedawcy je mieli? Z wielu różnych miejsc, jeden ze sprzedawców przetwarzał nie tylko informacje z mediów społecznościowych, ale także te z centrów obsługi klienta…

Źródło: „Data Brokers and the Sale of Data on U.S. Military Personnel”, Justin Sherman, Hayley Barton, Aden Klein, Brady Kruse i Anushka Srinivasan.

Dymy wokół OpenAI

Pod koniec listopada 2023 roku wokół OpenAI rozegrał się dramat fabułą przypominający sezon „Sukcesji”. Lub przynajmniej kilka jej odcinków. Zarząd próbował wymienić Sama Altmana, urzędującego CEO, na inną osobą. Sam postanowił, że tak łatwo się nie da i uciekł pod skrzydła Microsoftu, aby wrócić na swoje stanowisko, bo pracownicy byli gotowi odejść razem z nim.
To takie moje krótkie streszczenie tego, co się wydarzyło w ciągu kilku dni. Brakuje w nim wielu interesujących wątków, o których przeczytasz tutaj. Czy wiesz, że Sam Altman szuka sposób na produkcję sprzętu? Oczywiście jego celem jest stworzenie idealnej platformy dla AI, a przy tym na pewno będzie chciał zarobić.

Uważam, że ta walka pokazuje, jak ważny dla korporacji jest rozwój AI. Nie da się ukryć, że ChatGPT wziął szturmem niektóre sektory i zainteresował tematem sztucznej inteligencji osoby, które wcześniej znały ten termin z treści science fiction. A tu nagle się okazało, że takie maszyny już są i potrafią wiele zaproponować. Rozmawianie z nimi i generowanie śmiesznych obrazków, to tylko wierzchołek góry lodowej ich możliwości.

Nie twierdzę, że zaraz zabiorą nam wszystkim pracę. Po prostu uważam, że trzeba zaakceptować to, że takie rozwiązania są na rynku i go zmieniają.

Lubisz kalendarze adwentowe?

Ja nieszczególnie. Natomiast uwielbiam „Advent of Code’! Zachęcam do rozwiązywania zagadek logicznych. Odpowiedzi da się znaleźć nie tylko za pomocą kodu, ale także z użyciem arkusza kalkulacyjnego!