Dotarłem do kresu urlopu
Czas urlopu dobiegł końca. Trudno powiedzieć, że nagle, bo spodziewałem się, że to nastąpi. Po prostu wszystko, co dobre, prędzej czy później, dobiega kresu. Za sprawą Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku udało mi się wyrwać jakieś 10 dni urlopu…