Literat przegląda Internet #73
Szalony tydzień! Fakapy, kryzysy, pożary, trudno wskazać dzień, w którym nie trzeba było czegoś naprawić. Na dodatek dzisiaj obudziło mnie metaliczne walenie w dach. Wiatr, rynna, piorunochron. Idealny zestaw, wspaniała pobudka o 3:30. Nic tylko żyć. AMA z byłym polskim…