Naiwność debiutanta
W lutym, gdy miło spędzałem czas w Zakładzie w ramach sesyjnych dyżurów, przyszedł do mnie młody człowiek. Po krótkiej wymianie zdań okazało się, że to nie tylko młody człowiek, ale także młody poeta. Kontynuowałem przyjemną rozmowę i otrzymałem debiutancki tomik…