Tag recenzja

Brutalne doświadczenie nihilizmu

Bohater w pełni zdaje sobie sprawę z tego, że zniszczył swoje życie, że negatywnie wpływa na otoczenie, że nałóg nim steruje i popycha go do różnych rzeczy. I nic z tym nie robi, daje się porwać temu rwącemu nurtowi. Jakby godzi się z destrukcją, płynie na jej fali.

Powietrze gęste od zła

Chwilami film przypomina dramat, ponieważ w wielu scenach występują maksymalnie dwie osoby - Małgosia oraz wiedźma. Jaś jest wyraźnie postacią drugoplanową, wręcz celowo staje się tłem, po to, aby znów znalazł się na pierwszej linii wydarzeń.

Czytanie gwiazd

Na dodatek podróż Roy’a Mcbride’a opowiada także o ludziach, o człowieczeństwie. Po obejrzeniu Ad Astra warto zadać sobie pytanie o jego granice. Czy kończy się wraz z ostatnią planetów Układu Słonecznego, a może zaraz po opuszczeniu ziemskiej atmosfery? Kuszące jest stwierdzenie, że nośnikiem człowieczeństwa jest istotna ludzka, jednak Ad Astra wyraźnie pokazuje, jak naiwne i obarczone śmiertelnymi konsekwencjami jest takie postrzeganie tego problemu.