Widmo choroby
Tydzień w łóżku. Nic podniecającego, zwykłe zapalenie oskrzeli. Kaszel, niewielka przytomność umysłu, walka o utrzymanie chociaż godzinnego oddechu bez wypluwania płuc. Niby nic, niby same drobiazgi, ale w ogólnym rozrachunku okazuje się, że jednak trzeba się wysilić. Jeszcze leki. Lekarz…