Czas Twarzy
A potem widać napojonych wędrowców dyskutujących z płotami. Wykrzykujących różne poglądy i grożących wydrukowanej twarzy. Pustawa butelka w dłoni, głowa pełna szumiących myśli, gardło zdarte w wyniku wygłoszonej kontry. Nikt nie odpowiada. Za nic. Przed nikim.