Horrory. Jeden z moich ulubionych gatunków filmowych. Obowiązkowy musi pojawić się lekki dreszcz i mocniejsze wzdrygnięcie. Dobrze zrealizowane produkcja wywołuje lęk przed chodzeniem po ciemku po domu, a czasem nawet koszmary. Z czasem coraz trudniej mi znaleźć obraz, którego faktycznie się przestraszę. Być może się starzeję, a być może uodporniłem się na różnego rodzaju ekranowe straszydła. Jednak wciąż zdarzają się filmy, które, chociaż na chwilę, podniosą mi ciśnienie.
Właśnie dla tych mocniejszych momentów warto wybrać się na film The Boy. Tytuł nie został przetłumaczony, co jest dziwne, ponieważ jego przekład nie powinien sprawić zbyt wielu trudności. Dla polskiego przemysłu filmowego słynącego z oryginalnych interpretacji filmowych tytułów (u nas Die Hard to nic innego jak Szklana pułapka) nazwanie horroru Chłopiec było zbyt nudne. Kombinować nikt nie chciał, aby nie zdradzać treści samej produkcji. Trochę to śmieszne, ponieważ jako polski widz nie przywykłem do tego typu rozwiązań. Wróćmy do treści samego filmu, bo tytuł mówi wiele i faktycznie wskazuje na osobę, której będzie dotyczył.
Tytułowego Chłopca poznajemy najpierw jako porcelanową lalkę, a wraz z rozwojem fabuły zaczyna zdradzać swoją prawdziwą naturę. Kim jest? Jaka jest jego historia? Dlaczego opieka nad zwykła lalką wymaga karmienia, czytania oraz puszczania muzyki? Na te pytania próbuje odpowiedzieć główna bohaterka Greta (Lauren Cohan). Co może być prostszego od bycia nianią dla lalki? Wykonywanie wszystkich czynności może być dziwne, ale pieniądze zdobyte zostają łatwo. Główna bohaterka szybko przekonuje się, że opieka na sztucznym chłopcem jest niebezpieczna. Słyszy czyjeś kroki, giną jej ubrania, buty oraz wisiorek. Zaczynają męczyć ją koszmary. Film miejscami przypomina opowieść o ludziach, którzy postradali zmysły. Główna bohaterka, podobnie jak jej pracodawcy, straciła dziecko, dlatego opieka nad lalką staje się dla niej substytutem rodzicielstwa.
W The Boy bardzo istotne jest wykorzystanie motywu zaburzeń psychicznych. Widać to zarówno w przypadku głównej bohaterki oraz jej pracodawców – mają mroczne tajemnice, uciekają przed własną przeszłością. Twórcy filmu w ciekawy sposób bawią się zjawiskami paranormalnymi. Samo zakończenie trudno nazwać przewidywalnym, właśnie dzięki temu, że autorzy Chłopca sprawnie grają różnymi wątkami. Najważniejsze jest to, że twórcom udało się utrzymać widzów w napięciu, o czym świadczą przynajmniej dwa momenty, w których wszyscy w kinie podskoczyli. To jest po prostu solidny film, gwarantujący sporo rozrywki na bardzo dobrym poziomie. Można się trochę wystraszyć i pośmiać. The Boy to przykład świadomego kina popularnego, które koncentruje się na dostarczaniu interesującej zabawy.
You must be logged in to post a comment.